Sprzątanie Woda utleniona do okien. Jak myć okna? Opublikowany 6 min czytania 0 0 2,840 Opublikuj na Facebook Opublikuj na Twitter Opublikuj na Google+ Opublikuj na Reddit Opublikuj na Pinterest Opublikuj na Linkedin Opublikuj na Tumblr Nasze mamy i babcie myły okna tym, co było pod akurat dostępne – woda z octem zamiast płynu do szyb, gazeta zamiast kärchera albo gumy do ściągania wody. Znane ze słyszenia są mi też historie o myciu okien przy użyciu sody oczyszczonej czy nylonowych pończoch. Także woda utleniona do okien jak najbardziej wchodzi w grę. Czy te metody były takie złe? Czy warto korzystać ze wszystkich współczesnych udogodnień? Jakie metody i środki czyszczące wybrać, by były dobrze dopasowane do naszych potrzeb i kieszeni? W skrócie: jak myć okna? Spis treści ToggleNajlepsze są metody domowe?Najpierw ramaMycie szybWoda utleniona do okien? Finalny efekt Najlepsze są metody domowe? Domowe, tzw. babcine sposoby mycia są najlepsze, bo naturalne – nie wpływasz negatywnie na środowisko, nie rozpylasz w mieszkaniu środków, które mogą działać w sposób drażniący na drogi oddechowe jego mieszkańców. Ale spokojnie, nie oznacza to, że masz zakasać rękawy i pucować okna od świtu do zmierzchu wodą z szarym mydłem. Z pomocą przychodzi szereg dobrodziejstw z współczesnego świata. Najpierw rama Po pierwsze rama okienna – to od niej należy zacząć. Jeżeli od razu zaczniesz polerować szyby i tak zachlapiesz je później szorując ramę. Do tej operacji wystarczy ciepła woda z dodatkiem odrobiny płynu do czyszczenia na bazie octu. Dzięki temu, nawet jeśli nie wytrzemy do sucha ramy, na jej powierzchni nie pozostaną nieestetyczne, zaschnięte krople. Co do samego płynu – jest naturalny, a nie ma tak silnego zapachu jak ocet spożywczy i nie jest tak nieprzyjazny dla skóry rąk. Można użyć też trochę octu jabłkowego lub płynu do mycia dużych powierzchni – płytek, podłóg. Mycie szyb Rama gotowa, wiec ruszamy dalej – szyby. Jeżeli są mocno zabrudzone od ulicznego pyłu warto zmyć „pierwszą” warstwę brudu ciepłą wodą z dodatkiem proszku do prania. Przy tej operacji nie musisz przejmować się tym czy powstaną smugi. Jest to pierwszy krok, dzięki któremu nie zmęczysz się przy finalnym pucowaniu szyb (jeżeli okna nie są mocno zabrudzone od zewnątrz możesz ten krok pominąć). Nadmiar wody ściągnij zwykłą gumą. Jeżeli obawiasz się małej „powodzi” pod oknem, podłóż pod nie stare gazety lub papierowe ręczniki. Możesz też zainwestować w elektryczne myjki, które zbierają od razu nadmiar wody. Rozwiązanie to opłaca się gdy masz dużo okien w domu. Jeżeli jednak mieszkasz w mieszkaniu, szeregowcu lub małym domku, inwestycja po prostu Ci się nie zwróci. Woda utleniona do okien? Finalny efekt Krok następny – nadanie finalnego efektu – czystej szyby, bez smug, której nie trzeba będzie myć ponownie po najmniejszym deszczu. Ja ponownie sięgam po mój środek na bazie octu – mieszam go w większej proporcji z ciepłą wodą i przelewam do pojemnika ze spryskiwaczem (jeżeli mocno drażni Cię zapach octu, do pojemnika dodaj parę plasterków cytryny – sama zdziwisz się jak dobrze zneutralizuje zapach octu). Teraz wystarczy popsikać czyszczoną powierzchnię i metodycznie przetrzeć ją od góry do dołu, od lewej do prawej. Do tej operacji polecam ściereczki z mikrofibry – możesz pokusić się o użycie ręcznika papierowego albo szmatki ze starej koszulki. Innym sposobem jest woda utleniona do okien. Tak, oprócz ran, potrafi ona zdziałać cuda również na takich powierzchniach. Pozbawia je smug i dodatkowo jest łatwa w użyciu. Wystarczy nasączyć nią szmatkę i w miarę delikatnie przetrzeć szybę. Voilà – mamy czyste okna 🙂